Nie Zasmucaj... a poem by Danuta Czerwińska Murawska at Spillwords.com
Emilia Baczynska

Nie Zasmucaj…

Nie Zasmucaj…

written by: Danuta Czerwińska Murawska

 

Nie zasmucaj mojego dnia
O świcie rozdartego promieniami słońca
Nie zasmucaj godziny za godziną
Z zegara na wierzy Mariackiej
Wygranej hejnałem
Nie zasmucaj dni chleba powszedniego
Z kalendarza od Artemidy do Ateny
Nie zasmucaj moich oczu
Wypatrujących wczorajszych chwil bezimiennych
Z nadzieją na dzisiejsze jutro
Nie zasmucaj słów niewypowiedzianych
Szeptem okradanych z prawd
Nie zasmucaj moich pragnień
Obmywanych łzą zadośćuczynienia
Za wolność twoją i naszą
Nie zasmucaj drogi, którą podążam
Z bagażem kłamstw Ukrytych za zakrętem zasad moralności
Nie zasmucaj zamkniętych myśli
W szponach orła bialego
Okaleczonego hedonistycznym nurtem świata
Nie zasmucaj, proszę…
Bo przecież
Ileż można tego smutku znieść?!
Ukrytego pod maską
brata bliźniaka na podobieństwo…
Własnych konfabulacji

Latest posts by Danuta Czerwińska Murawska (see all)