Oda do Matki
written by: Sławomir Lęga
Jesteś pierwszym światłem,
które widziało mnie
zanim otworzyłem oczy.
Twoje ręce – dwie modlitwy
złożone z troski i ciszy.
Noszę w sobie twój oddech,
jak niebo nosi wiatry,
niewidoczny, lecz żywy,
nawet, gdy jestem daleko.
Byłaś ziemią pod moimi krokami,
gdy świat był jeszcze zbyt duży,
i szeptem,
gdy wszystko we mnie krzyczało.
Nie pytasz.
Czekasz.
W twoim czekaniu
jest więcej miłości
niż w tysiącu słów.
Jeśli jesteś wspomnieniem,
to takim, co nie blaknie.
Jeśli jesteś ciszą,
to tą, co przemawia.
Twoje imię,
nawet nie wypowiedziane,
niesie ciepło,
jakby wracał dom.
Latest posts by Sławomir Lęga (see all)
- Oda do Matki - August 11, 2025
- Czy Miłość Jest Karmieniem - April 6, 2025



