W Ogrodzie Safony
written by: Marian Rodziewicz
W ogrodzie Safony
Lira kwiatom śpiewa,
Które w dzień upalny
Tańczą w cieniu drzewa.
Ich tuniki zwiewne
Odsłaniają piersi
Jak obłoki białe
Które Zefir pieści.
To róże i lilie
Na wysmukłych nogach
Kołyszą łagodnie.
Perły na ich skroniach
Niczym morskie fale
Wtapiają się w siebie.
I płyną w nieznane,
Aż do gwiazd na niebie.
W księżycowej toni,
Z zimna drżące ciała
Dotyk ust uchroni…
Z gwiazd spłynie ekstaza…
I zasną w objęciach
Kwiaty aż do rana,
Z rosą na ramionach
We włosach… cykada
W ogrodzie Safony
Lira kwiatom śpiewa.
Nikt nie wie, dlaczego
Im nas – nie potrzeba…
Latest posts by Marian Rodziewicz (see all)
- Trudna Miłość - November 27, 2022
- Modlitwa (buntuję się) - August 14, 2022
- Canale Grande - May 29, 2022