Fruit of Knowledge, poetry by Marian Dziwisz at Spillwords.com
Prompart

Fruit of Knowledge

Fruit of Knowledge

written by: Marian Dziwisz

 

O! Word! Thou art a child of man
without a body thou art but a sigh
a sound-saturated breath
– a spirit that wanders with the wind
alone in the world
and returns to man in the morning
for breakfast, because in his
memory has its dwelling place.

O! The Word! Thou art always the same with the speaker
In thee the substance of his flesh, blood, thought and will
Composed of sounds, born of breath
You appear like a ghost, an apparition – a shadow
Carried by waves of air, water, light
You traverse spaces,
that an ordinary runner can never cross
and like the sound of bells on the Angelus
– you are dying somewhere in the heavens.

O! The Word! Thou art under heaven
the living man,
who sings psalms to the Lord in the valleys
And cries for rescue on the open sea
You are like the voice of a lark,
whose figure disappears under the clouds,
but is still a lark
that heralds spring;
like the howling of a wolf – a wolf
in the thick, dark forest,
whose eyes do not see, but whose body feels fear.

O! Word! Thou hast all that is human
you hide in yourself: care and tenderness
joy and beauty in the midst of meadows
forests and rocky mountains;
waters in flowing rivers
and immense seas,
that roar with the waves
but you also express human pain and anger
Fear of what threatens life
You have become a milestone
showing the way of men to:
power, throne and altar
Thou art the creature of free thoughts and conscience
Knowing no bondage for the soothsayers, Thou art
An expression of inspiration, which allows
to combine non-being with being in songs
for that which lives only for a moment
changes its shapes and clothes
in a word it becomes a being,
which does not pass away
in it always alive past
and future generations of people
in it, like images frozen in mirrors
images of nature which man
transforms into the creations of his own thoughts.

O! The Word! In you the power and life
– hidden of man
if you are born in anger
you arouse fear, pain, fire
if out of love, for her
you lay out for her among the green grasses
flowery sheets
if out of care you dress her wounds
and serve bread on the guest table
you wash your weary feet on the road.
Born of love or thirst
despite the death of the body that conceived you,
you are constantly reborn in the memory of the living
for human glory or for damnation
you help to free yourself from the shackles
or free again.

***

To conclude on the meaning of the word reflection
it is worth recalling
what Konrad in Mickiewicz’s Dziady
shouted before God:
“I have, then, that Power which men will not give
I have this feeling, which hides itself in itself
Like a volcano, only smouldering at times through words.
And this Power I did not take from the tree of Eden,
From the fruit of bad and good news;
Not from books nor from stories,
Nor from solving tasks,
Nor from sorcerous research,
I was born a creator;
From there came my strength,
From there came yours,
For you, too, have gone for them:
Thou hast, not afraid to lose, And I am not afraid.”

Owoc Poznania

written by: Marian Dziwisz

 

O! Słowo! Tyś dzieckiem człowieczym
bez ciała jesteś tylko westchnieniem
nasyconym dźwiękami oddechem
– duchem, który się błąka z wiatrem
samotnie po świecie
i do człowieka wraca rankiem
na śniadanie, bowiem w jego
pamięci ma swoje mieszkanie.

O! Słowo! Tyś z mówcą zawsze jest tożsame
W tobie treść jego ciała, krwi, myśli i woli
Złożone z dźwięków, zrodzone oddechem
Pojawiasz się jak duch, zjawa – cień
Niesione przez fale powietrza, wody, światła
przemierzasz przestrzenie,
których zwyczajny biegacz nigdy nie pokona
i jak dźwięk dzwonów na Anioł Pański
– gdzieś w niebiosach konasz.

O! Słowo! Tyś jesteś pod niebem
człowiekiem żywym,
który psalmy do Pana śpiewa na dolinach
i woła o ratunek na otwartym morzu
Jesteś jak głos skowronka,
którego postać pod chmurami znika,
lecz nadal jest skowronkiem
zwiastującym wiosnę;
jak wycie wilka – wilkiem
w gęstym, ciemnym lesie,
którego oczy nie widzą, lecz ciało lęk czuje.

O! Słowo! Ty wszystko co ludzkie
w sobie chowasz: troską i czułość
radość i piękno pośród łąk zebrane
lasów i gór skalistych;
wód w rzekach płynących
i przepastnych morzach,
które falami szumią
lecz ty także ból i gniew ludzki wyrażasz
lęk przed tym, co życiu zagraża
Tyś się stało milowym kamieniem
wskazującym drogę ludziom do:
władzy- tronu i ołtarza
Ty będąc tworem wolnych myśli i sumienia
nie znając niewoli dla wieszczów jesteś
wyrazem natchnienia, które pozwala
w pieśniach niebyt z bytem połączyć
gdyż to, co tylko chwilę żyje
zmienia swe kształty i ubranie
w słowie staje się bytem,
który nie przemija
w nim zawsze żywe przeszłe
i przyszłe ludzi pokolenia
w nim, jak zatrzymane w lustrach
obrazy natury, którą człowiek
przekształca w własnych myśli twory.

O! Słowo! W tobie moc i życie
– ukryte człowieka
jeśli rodzisz się w gniewie
wzbudzasz strach, ból, pożar
jeśli z miłości, to dla niej
rozkładasz dla niej wśród traw zielonych
kwieciste pościele
jeżeli z troski, opatrujesz rany
i chleb podajesz na gościnnym stole
obmywasz stopy zmęczony na drodze.
Zrodzone z miłości albo też z pragnienia
pomimo śmierci ciała, które cię poczęło,
w pamięci żywych stale się odradzasz
dla ludzkiej chwały lub dla potępienia
pomagasz z kajdan się wyzwolić
lub je ponownie już wolnym nakładasz.

***

Aby zakończyć o znaczeniu słowa rozważania
warto przypomnieć to,
co Konrad w „Dziadach” Mickiewicza
przed Bogiem wykrzyczał:
„Mam więc, tę Moc, której ludzie nie nadadzą
Mam to uczucie, co się samo w sobie chowa
Jak wulkan, tylko dymi niekiedy przez słowa.
I Mocy tej nie wziąłem z drzewa edeńskiego,
Z owocu wiadomości złego i dobrego;
Nie z ksiąg ani z opowiadań,
Ani z rozwiązywania zadań,
Ani z czarodziejskich badań,
Jam się twórcą urodził;
Stamtąd przyszły siły moje,
Skąd do Ciebie przyszły Twoje,
Boś i Ty po nie chodził:
Masz, nie boisz się stracić, i ja się nie boję.”

Subscribe to our Newsletter at Spillwords.com

NEVER MISS A STORY

SUBSCRIBE TO OUR NEWSLETTER AND GET THE LATEST LITERARY BUZZ

We don’t spam! Read our privacy policy for more info.

Latest posts by Marian Dziwisz (see all)