Posąg Nocy
written by: Konrad Stawiarski
Lecz nie scałuję unisono oddech nicości,
W szczęśliwym tanie serca, co rozkrwawia wieczność,
I jakby potulnie skrywa aurę wieku,
– wiekową Artemis w sile i w młodości dziejów.
Melodia cienia– nie w tejże wieczności,
Ujrzy czyste komnaty duszy– skryte w mdłym krysztale,
Ale wierzę w zachwyt nad bogini ciałem.
A krzyk dawności w dziesięcioroć nocy,
Zabrzmi głosem tryumfu, lakonicznych trenów.
I od serca w stronę źrenicy światła odejdę,
Po jasną nieruchomość– tam miłość rozkwitnie.
Wszak tylko ona nagrodzi mnie w chwale,
Perła dziejów co stroniąc od ciszy,
Ukoi moje niecierpliwe pojednanie.
Latest posts by Konrad Stawiarski (see all)
- Miejsce Miłości - November 27, 2024
- Aksamit - August 29, 2024
- Cała w Falach - May 21, 2024