Spotlight On Writers
Mirosława Stojak
- Where, do you hail from?
- What is the greatest thing about the place you call home?
Zapukałam cichutko do drzwi białych jak jutrzenka, do białych od światłości i niewinności. Zapukałam w ciszy, nie słyszałam słowika i kos też milczał. Ptaki moje, obudźcie wszystkie drzwi i okna, otwórzcie na oścież. Ptaki moje, zaśpiewajcie nam, spragnionym śpiewu i muzyki.
Zapukałam cichutko w szybę okna by wpuścić słońce i powietrze świeże do Ciebie, obolałego tęsknotą. Orzeźwi Cię mój głos i słowa o pergaminowej miłości. Orzeźwi dzień podobny do zwierzeń.
Bo tam stoi dom z moich marzeń, drżący ciszą i melancholią, dom anielsko czysty z zielonymi okiennicami. Dom, gdzie chcę spocząć, wypić herbatę w porcelanowej filiżance, posłuchać starej muzyki, pogłaskać kota. Chcę usiąść przed nim na ławce, patrzeć w obłoki i na dom, pachnący malwami, pachnący chlebem. Taki dom, rodzinny, niewinny i nasz.
Zapukasz cichutko do drzwi, a ja otworzę szeroko i z radością przytulę Ciebie. Wejdź w me progi i zostań… Zostań by ożyły kwiaty obolałe tęsknotą, by trawa się zazieleniła soczyście, by wiatr osiadł na gałęziach drzew aksamitnych. Zostań!!!
Zamieszkamy w domu z moich marzeń, domu czterech pór roku, ukwieconego przebiśniegami i maciejką, ubarwionego lilakami i hortensją. Domu, gdzie jaskółki gniazda wiją i bocian na dachu śpi. Taki dom mi się marzy, pełen słońca, blasku i zdarzeń. A my usiądziemy sobie przy stole, vis a vis siebie, szczęśliwi z gwiazdami promiennymi w oczach. A potem wypijemy czarną kawę
z ekspresu w naszym domu z marzeń.
- What turns you on creatively?
Wszystko, co kojarzę z pięknem. A są to słowa, gesty. Jest to cisza, muzyka i śpiew ptaka. Są to kwiaty, drzewa, kolory. Są to drobne rzeczy, jak kwiatek polny i cień na drodze. Najbardziej jednak inspiruje mnie: On. Cały cudowny, czuły i zrównoważony. On – mój mężczyzna, którego mam ciągle mało. Uwielbiam jego spokój i zrównoważenie. Dba o mnie i o to, bym była szczęśliwa. Taka jestem. To Zbyszek. Dla niego piszę, tworzę i uśmiecham się.
- What is your favorite word, and can you use it in a poetic sentence?
Cyklameny
A cyklameny roztaczają zapachy wśród cyprysów i zielonych gór tego świata. Delikatnym westchnieniem mrużą oczy stłamszone przeciętnością. Czarują jak gwiazdy srebrzyste swym blaskiem w każdej złotej godzinie. Czarują by wyczarować ponadprzeciętność…
Cyklameny aurą niezliczonych kolorów ścielą drogę zakochanym.
Płatkami obsypane pola i łąki.
I od różu po czerwoności ubarwione serca tchnieniem, drżące na wietrze…marzą…Wesołe o zachodzie słońca, ulotne jak jasność z wieczora i z rana… marzą… wieczne marzycielki!
Cyklameny moje. Każda zagubiona dusza szuka piękna. Niepospolite, tętniące delikatnością, lśnią między kwiatami Lotosu, między namiętnością i pragnieniem. Czuję ich mowę o poranku i uśmiech, gdy rano budzę się przy Tobie… A na stoliku nocnym cudne one…
Dające trunek, co gubi zuchwałych, gorzko – słodki smak zachwytu. Napój bogów albo demonów. Zdecyduj sam, po który wyciągniesz swą dłoń…
Cyklameny pachnące Twoim ciałem, świeżym po kąpieli w rosie, sennym z wieczora. Roztaczają aurę nieśmiertelności, aurę światła lub cienia. Bogobojne i grzeszne. Kwiaty nadprzyrodzone… Boję się stracić ten zapach, więc trzymam go w dłoniach. Otwieram oczy by nacieszyć się widokiem piękna.
Cyklameny moje, strojne w skromności, skromne w dostatku.
W ogrodzie cyklameny wielobarwne niczym rajskie ptaki z królewskich ogrodów. Aksamitnymi płatkami wabią ziemskie istoty, i gwiazdy co przyświecają z wysoka. Przytul mnie, weź w dłonie kwiaty… należymy do Ciebie. Świecie kolorowych myśli i zdarzeń, zaprowadź nas tam gdzie kwitną cyklameny. Zaprowadź nas do domu z cyklamenami na nocnym stoliku…
- What is your pet peeve?
- What defines Mirosława Stojak?
Z wykształcenia jest ekonomistką i informatykiem, z zamiłowania – humanistką i literatką. Na co dzień urzędnik samorządowy.
W prasie lokalnej zadebiutowała w 2004 roku opowiadaniem pt: “Żywa historia”.
Interesuje się kulturą żydowską i jej poświęca wiele miejsca w swej twórczości artystyczno-literackiej.
W roku 2006 wydała pierwszy tomik poezji pt: “Klimaty”, w 2016 roku książkę: “Utkane Sercem Włocławskim Żydom”, w roku 2018 książkę: “Z szuflady wspomnień”, a w 2020 roku: “Aleja Magnolii”.
Jej teksty były publikowane w “Życiu Włocławka”, “Gazecie Kujawskiej”, “Nowościach”, “Gazecie Więziennej”, “Słowie Żydowskim”, “Kolekcjonerze”, w kwartalniku artystyczno-naukowym “Znaj” oraz polskojęzycznym tygodniku izraelskim “Nowiny Kurier”.
W kwietniu 2012 roku odznaczona Honorowym Medalem “Powstania w Getcie Warszawskim” w dowód uznania za kultywowanie prawdy historycznej o stosunkach polsko-żydowskich, zwłaszcza w okresie Holokaustu.
W Teatrze Żydowskim w Warszawie odbył się jej wieczór artystyczno-literacki pt: “Utkane ze wspomnień”.
Jest pomysłodawczynią i realizatorką cyklicznych spotkań w Miejskiej Bibliotece Publicznej we Włocławku poświęconych pamięci o Włocławskich Żydach. Odbyło się 9 takich wieczorów.
Mirosława Stojak została w roku 2016 wyróżniona Laurem Prezydenta Miasta Włocławka za osiągnięcia w dziedzinie literatury na polu krzewienia kultury żydowskiej i wskrzeszania pamięci o Włocławskich Żydach.
Kocha książki, wszystkie razem i osobno. Jej ulubionymi pisarzami są: Ignacy Kraszewski, Hanna Krall, Olga Tokarczuk, Joseph Roth, Wiesław Myśliwski. Ulubioną książką : “Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa. Osoby, które podziwia to Sabina Baral, Gołda Tencer, Olga Tokarczuk, trzy silne i mądre kobiety.
Lubi świeczniki, nocne lampki, wino Martini (nie w nadmiarze), zapach magnolii. W magnoliach jest zakochana od zawsze…
- Zmiana Klimatu - November 24, 2024
- Mordercy - August 18, 2024
- Rzeka - May 13, 2024