Zatem życie
written by: Katarzyna Dominik
Kiedyś biegałam po rosie
dziś przemierzam skaliste szlaki
tracąc grunt pod nogami
Niosąc krzyż często upadam:
doświadczenia są zbyt ciężkie
ale kocham życie
W prosektorium nocy
siedząc w zadumie
niezręcznie rozkładam myśl z dystansem
W zmowie milczenia niewielu słów
szukam rekonstrukcji przyszłości
bo kocham życie
Jest jakby
wigwamem drzew
rosnących w złocistości medalionu nieba
lub pośród dźwięcznych marakasów makówek
Jest kruche i wątłe niczym źdźbło trawy na wietrze
moje życie
Gdy go nie czuję
osierocam oddech
A kiedy szkwał we mnie 10 w skali Beauforta
i mroki średniowiecza bezczeszczą duszę
chwytam brzytwę i płynę dalej
w stronę życia
Latest posts by Katarzyna Dominik (see all)
- Piękno Jest Tym, Czym Je Uczynimy - November 23, 2025
- Jak Wiatr w Krainie Nieba - August 24, 2025
- Widzi Więcej niż Wszystko - April 27, 2025



